Relacja z Małopolskiej Nocy Naukowców 2016

lip
22

5/5 (liczba głosów: 3) - ocena czytelników Myrmebloga

X Małoposka Noc Naukowców

Po zakończeniu kolejnego roku akademickiego znalazłem chwilę na przegląd zdjęć związanych z wydarzeniami edukacyjnymi, w których miałem okazję popularyzować wiedzę o mrówkach. Czas odświeżyć ten temat i umieścić kilka wpisów na blogu.

Zacznę od jednego z pokazów Mikrokosmos – świat owadów podczas Nocy Naukowców w Krakowie. Tytuł szczególnie przykuł moją uwagę. Stwierdziłem: „Idealnie pasująca nazwa na wystawę mrówek”. Zadzwoniłem parę dni wcześniej do jednego z organizatorów. Załatwione. Mogłem wraz z innymi ekspertami od owadów zaprezentować swoje mrówki. Kolejny cel, czyli wzięcie udziału w Małopolskiej Nocy Naukowców zrealizowany!

Krótko o mojej ekspozycji

Na odwiedzających czekały 2 formikaria korkowe i gipsowe, w których odpowiednio znajdowały się gmachówki z gatunku Camponotus herculeanus oraz hurtnice czarne (Lasius niger). Główną atrakcję stanowiły mrówki złodziejki (Solenopsis fugax) w formikarium akrylowym. Większość na ich widok reagowała słowami: „O mrówki faraona!”. Potrzebna było z mojej strony małe sprostowanie, choć rzeczywiście sam wygląd robotnic obydwu gatunków jest bardzo podobny, wiec reakcja mnie zbytnio nie dziwiła. 🙂

Od formikarium odchodził przezroczysty wężyk prowadzący na arenę, czyli pojemnik wysypany piaskiem, a w nim pokarm (miód i fragmenty mączników). Widok maszerujących robotnic poprzez rurkę wzbudzała wśród odwiedzających duże zainteresowanie. W innym także akrylowym formikarium znajdowały się wścieklice dorodne (Manica rubida). Nie zabrakło niewielkich kolonii w probówkach, głównie podziemnic zwyczajnych (Lasius flavus), hurtnic czarnych (Lasius niger), pierwomrówek zwyczajnych (Formica fusca) czy świeżo złapanych mrówek złodziejek (Solenopsis fugax). Podobnie jak na poprzednich wystawach wyjaśniałem sposób zapoczątkowania własnej hodowli mrówek, a także odpowiadałem na pytania zwiedzających.

Najczęstsze pytania

Jedną z najbardziej nurtujących kwestii była zielona gąbka w formikarium z mrówkami złodziejkami (Solenospis fugax) oraz płyn w probówkach. Tłumaczyłem, że mają one na celu utrzymanie odpowiedniej wilgotności w gnieździe.

Nie zabrakło pytań o samą ideę myrmekologii. Za cel hodowli mrówek przytaczałem argumenty zarówno związane z badaniami naukowymi dotyczącymi mrówek jak i pobudek czysto hobbystycznych. Podczas pierwszej styczności ze stoiskiem wielu zastanawiało się czy moje mrówki są martwe. Fakt, małe kolonie mrówek w probówkach zazwyczaj nie wykazują zbytniego ruchu, więc mogło być to dla odwiedzających mylące. Oczywiście dla ścisłości: wszystkie mrówki były żywe. Bardzo dużo osób chciało po prostu popatrzeć na mrówki. Rzadko się zdarza, by człowiek mógł od wewnątrz zobaczyć strukturę gniazda jak i zachowanie poszczególnych robotnic. Cieszę się, że poprzez Noc Naukowców mogłem przyczynić się do takiej możliwości. 🙂

Kilka najciekawszych komentarzy odwiedzających

Pytania pytaniami, ale czasem obserwatorom zdarza się błysnąć jakimś ciekawym spostrzeżeniem. Dzięki temu jest naukowo, poważnie i jednocześnie bardzo zabawnie. Oto kilka zapamiętanych przeze mnie komentarzy:

– Proszę Pana jakby wszystkie mrówki były objęte reformą 500+ to państwo by zbankrutowało!

– Myrmeblog blog hodowcy mrówek… Hmm. Chwytliwa nazwa. Często w Internecie można spotkać blog hodowcy psów, kotów, ale blog hodowcy mrówek… Na pewno brzmi ciekawie i aż chce się zobaczyć, co to takiego jest. Tak z czystej ciekawości.

– Co za patologia! (Dosadny komentarz nawiązujący do mojej ciekawostki na temat królowych mrówek faraona (Monomorium pharaonis) kojarzących się z własnymi synami).

– Hodowcy mrówek jak każdy inni hodowca… Nie widzę w tym nic dziwnego. (Pierwszy raz ktoś dorosły nie zareagował wielkim zdziwieniem na to co mówię, aż mnie zamurowało nie spodziewałem się takiej normalnej reakcji).

– Czy te wszystkie mrówki są martwe czy żywe? (Po usłyszeniu, że żywa dziewczyna zrobiła porządny krok w tył.. chyba mrówkofobia).

– Nie spodziewałam się, że mrówki są takie inteligetne. O tym się nie mówi. Przecież są takie małe, mają takie małe mózgi, a zachowują się podobnie jak ludzie.

– Mrówka Panu uciekła! A jeśli uciekła jedna, to znaczy, że mogą uciec wszystkie… (Cenna uwaga młodej kilkuletniej dziewczynki… niezwykle istotna dla wszystkich hodowców mrówek). 😀